W niebiańskich szczytach anielskiego raju goon, sfery eterycznej ekstazy, zdesperowana dusza znajduje się w boskim tańcu przyjemności. Prowadzony przez miękkie, zachęcające szepty anielskich istot, jesteś nakłaniany w kierunku krawędzi niebiańskiego uwolnienia, każdy pociągnie krok bliżej wysublimowanej błogości. Powietrze rezonuje czystością jego tęsknoty, każdy jego ruch jest odą do świętego aktu przyjemności, zorganizowanego przez niebiańskie istoty, które śpiewają pochwały do jego zbliżającego się punktu kulminacyjnego. Ale gdy balansujesz nad przepaścią boskiej ekstazy, ciemny cień zaćmie jego raj. Demon, złowrogie widmo okrutnej drwiny, wpada z diabelskim szyderstwem, przejmując kontrolę nad swoim losem. Z jadowity blask, demon odmawia mu uwolnienia, którego pragniesz, skazując go na wieczność sfrustrowanego tęsknoty. Śmiech demona odbija się echem w sferze, gdy mężczyzna jest bolący i zaprzecza, niegodny przyjemności, którą tak rozpaczliwie szukasz